Konkurs ma na celu „uhonorowanie kobiety, która swoją działalnością społeczną lub zawodową w szczególny sposób
przyczyniła się do rozwoju i promowania Warszawy”.
Osoby nominowane do tegoż tytułu wzbudzają liczne kontrowersje, zwłaszcza postać Marty Lempart i tzw. Babci Kasi, znanych głównie z wulgarnego języka w debacie publicznej oraz z wszczynania burd.
Pomimo, iż wśród kobiet zgłoszonych do konkurus na „Warszawiankę Roku” znajdziemy postaci, które swoją działalnością mogą wzbudzać szacunek, poprzez pomoc osobom bezdomnym czy wspieraniem chorych na rdzeniowy zanik mięśni to jednak tym co wzbudza największe wątpliwości jest zadeklarowana proaborcyjna postawa wszystkich kandydatek.
Na liście znajdują się kobiety będące aktywistkami skrajnej lewicy, osoby popierające postulaty osób o skłonnościach homoseksulanych czy tzw. Strajku Kobiet.
Brakuje wśród nominowanych wspaniałych kobiet, które nie popierają poglądów proaborcyjnych, deklarują swoje poparcie dla ochrony życia czy rodziny.
Przeczy to hasłom wyborczym prezydenta miasta o „Warszawie dla wszystkich”.
Kim jest Marta Lempart?
To pochodząca ze Śląska(!) skrajnie lewicowa działaczka społeczno-polityczna niezwiązana w żaden sposób z Warszawą. Znana jest głównie z organizacji pełnych agresji i nienawiści manifestacji proaborcyjnych, których kulminacja w 2020 roku skończyła się serią dewastacji Kościołów oraz atakami fizycznymi na chrześcijan, które trwają do dziś.
W odpowiedzi na ataki swoich popleczników na miejsca kultu religijnego Marta Lempart stwierdziła:
„Oczywiście, że tak trzeba. Trzeba robić to, co się czuje, to, co się myśli, to, co jest skuteczne i to, na co zasłużyli. (…) Drodzy katolicy, na razie jest tak, że macie szansę sprzeciwić się swojemu kościołowi. Na razie jest tak, że bierzecie udział w tym, co się dzieje, w tych obrzydliwościach, które kościół wyprawia. I to jest ostatnie ostrzeżenie.”
Wypowiedzi Marty Lempart:
Ataki Marty Lempart na policjantów:
Kim jest Katarzyna Augustynek?
Znana jako „Babcia Kasia” jest stałym bywalcem lewicowych protestów w Warszawie, udziela się aktywnie na wydarzeniach organizowanych przez ruchy osób o skłonnościach homoseksulanych czy środowiska proaborcyjne.
Zakłóca także warszawskie uroczystości patriotyczne.
Wielokrotnie podczas swoich występów publicznych atakowała policję, czym zajmował się wymiar sprawiedliwości.
Na stronie konkursu, w oficjalnym uzasadnieniu jej nominacji czytamy, że dotyczy to jej działalności politycznej podczas licznych manifestacji w Warszawie.
Wypowiedzi „Babci Kasi”:
Czy to jest duma Warszawy?
Zdaniem prezydenta miasta Warszawy Rafała Trzaskowskiego nominowane kobiety to „autorytety i duma”.
Czy przyglądając się im działaniom i wypowiedziom można tak stwierdzić?
Brak pluralizmu światopoglądowego wśród nominowanych to poważny problem, sprawiający, że ten plebiscyt to farsa, w której nie wezmą udziału osoby o poglądach prorodzinnych.
Nominowanie do tytułu Warszawianki Roku osób tak wulgarnych to zaś kpina z Warszawiaków.
Musimy pokazać, że nie zgadzamy się na promowanie takich postaw!
List otwarty do Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy
Rafała Trzaskowskiego
Szanowny Panie Prezydencie,
Warszawa to miasto należące do jego mieszkańców, ludzi o różnych poglądach i różnym spojrzeniu na otaczający nas świat. Pana hasło wyborcze w 2018 roku brzmiało „Warszawa dla wszystkich”. Niestety tegoroczny konkurs na Warszawiankę Roku przeczy temu hasłu. Podlegająca Panu kapituła konkursu zdecydowała się nominować 10 kobiet do tytułu Warszawianki Roku. Niestety nie znalazło się wśród nich dla osób o poglądach inne niż proaborcyjne. Z wielkim smutkiem odnotowaliśmy ten fakt, gdyż stawia to władze miasta w totalnej opozycji do znaczącej części mieszkańców Warszawy, którzy z wielkim żalem i rozgoryczeniem obserwowali festiwal nienawiści, który odbywał się na ulicach stolicy jesienią zeszłego roku.
Jednak największym skandalem związanym z tegoroczną edycją konkursu na Warszawiankę Roku jest fakt, że wśród nominowanych znalazły się osoby znane z bardzo kontrowersyjnych i nienawistnych działań. Jest to Marta Lempart, która z Warszawą nie ma nic wspólnego poza organizacją jesiennych burd. Oprócz głoszenia skrajnych poglądów politycznych, wprowadziła również do polskiego języka debaty publicznej wulgarność. Pochwalała także ataki dokonywane chrześcijan w listopadzie 2020 roku.
Drugą kontrowersyjną osobą, która znalazła się na liście nominowanych jest Katarzyna Augustyniak. Na stronie konkursu, w oficjalnym uzasadnieniu tej nominacji czytamy, że dotyczy to jej działalności politycznej podczas licznych manifestacji w Warszawie. Obrazoburcze happeningi, wyzwiska pod adresem oponentów politycznych oraz ataki na funkcjonariuszy policji nie mogą być uznane za działanie pozytywnie oddziaływujące na wizerunek miasta stołecznego Warszawy.
Jako społeczeństwo, nie zgadzamy się na to by osoby tego pokroju były stawiane za przykład do naśladowania. Dlatego apelujemy do Pana o interwencję oraz wykluczenie z grona nominowanych do tytułu Warszawianki Roku osób, których działalność publiczna polega jedynie na chuligaństwie oraz wykrzykiwaniu wulgaryzmów.
Z wyrazami szacunku,
Mieszkańcy Warszawy i Wszyscy, którzy sprzeciwiają się wznoszeniu do roli autorytetów osób,
które obniżają poziom debaty publicznej w Polsce
